po ostatnim poście (nie mylić z tym co się nie je) zauważyłem że sporo z was śmiga na gazie, także zapytam może coś doradzicie. auto na gazie gaśnie przy hamowaniu silnikiem , a wygląda to mniej wiecej tak pędzisz na 4 lub 5 powyżej 100 ki i nagle zaczynasz hamować silnikiem obroty spadają do 1500 - 2000 i wysprzęglam i klops gaśnie, jeżeli momentalnie zrzucisz na luz z 5000 nie ma problemu, rzecz się dzieje tylko na gazie, ja myslę że to jest wina reduktora poprostu już jest wychetany , myslę o nowym, a jakie są wasze sugestie???
na gazie mam przelatane 110tyś
Ty masz jaka instalacje?? W tych starych tzn I i II gen cos takiego sie dzialo, poniewaz jadac z taka predkoscia i wysprzeglaja silnik nastepowalo cos jakby zdmuchniecia plomienia i silnik gasl.
Ile ma reduktor kkm przejechane - tyle co instalka :?:
tak tyle samo , wiesz instalcja jak patrzę na książke servisową była zakładana 2002 roku więc nie wiem która to jest generacja ale jak mi powiesz jak to sprawdzić to będę wdzięczny
jak już sobie tak gadamy to co radziłbyś sprawdzić jeszcze lub wymienić, do tej pory wymieniłem komputer od gazu , matrixa no i część różnych przewodów gumowych.
a co się tyczy generacji mojej instalacji postaram się to sprawdzić już dla włanej wiadomości
Ja stawiam na reduktor - naprawde 110kkm to dla niego dużo tym bardziej że to nie sekwencja ( tam od razu wyskakiwałby błąd z powodu zbyt niskiego ciśnienia i automatycznie przełączałby się na benzynę ).
Maicrosoft
Cenie wszystkie Twoje uwagi i rady, ale tym razem muszę wyrazi swoje zdiwienie - zdmuchnięcie płomienia ??? Gdzie - w cylindrze? ( mam nadzieję że to była przenośnia )
Na gaze przejechałem 150kkm, licząc czeski produkt i wytwór włoskiej myśli technicznej gdzie mam zainstalowaną II generację i spotkałem się z tym problemem, ale to nie 'zdmuchnięcie' jest powodem tego zjawiska. Instalacja gazowa I, II i III generacji nie jest niestety tak nadążna jak układ paliwowy. Przy zużytym reduktorze ( membramach ), złej regulacji, zanieczyszczeniu filtra gazu, powietrza itd., układ nie jest w stanie poda odpowiedniej mieszanki gaz/powietrze.
Rada jest prosta wbrew pozorom
1 - wymiana / regeneracja reduktora
2 - dobry ( rozumiec polecony ) gazownik - większośc z nich to niestety partacze, ale gwarantuję Ci ze dobry gazownik poradzi sobie z tym bez problemu.
borut, To byla przenosnia, ale nie umie fachowo akurat wytlumaczyc tego zjawiska. Zaklucona zostaje proporcja powietrza do paliwa i to znacznie i auto gaslo. Takie cos sam cwiczylem na przykladzie poldolota, na benzynie chodzil a na gazie gasl. Wtedy pomagalo przerobienie wlotu powietrza, bo 7 lat temu nie bylo madrych ludzi znajacych sie na LPG
goldens, Krzychowi chodzi - jesli dobrze mysle o to, ze zamontowanie do twojego instalacji II generacji o tak jakbys przerobiłgo na gaznik. Trzeba przeczyścic przepustnice i po tym poddac ja adaptacji. Samo czyszczenie bez adaptacji nie ma sensu.
Ja też obstawam za brudną przepustnicą (zrobiłem 110 kkm na gazie)
Problem z czyszczeniem żaden. Można to zrobić co najmniej na trzy sposoby:
1. Odkręcasz całą przepustnicę, kładziesz na czystej szmatce i myjesz naftą (myjesz oczywiście gardziel przepustnicy - miejsce, gdzie ten ruchomy tależyk styka się ze ścianką, będzie tam sporo syfu). To najbardziej pracochłonna metoda.
2. Myjesz tak samo, ale nie odkręcasz przepustnicy od silnika. Starasz się twardyn pędzelkiem zmyć cały ten brud.
3. Kupujesz specjalny preparat (niestety nie znam nazwy), rozkręcasz tyle, by się dostać do przepustnicy i na ciepłym silniku ropisz psik, psik do środka - tego sposobu osobiście nie próbowałem ale podobno jest również skuteczny.
No i pamiętaj o zrobieniu adaptacji - ważne!
90 KM i uważam, że wystarczy - czy coś mi dolega ?
Komentarz